Counter


View My Stats

poniedziałek, 3 grudnia 2012

Religia w szkołach



Fluorescencje idą na wojnę. Mało im dotacji na katolickie szkolnictwo, na remonty kościołów, mało im pieniędzy wydawanych przez państwo na naukę religii (circa ebałt 1 mld 300 mln PLN), mało im dotacji samorządowych. Żądają wprowadzenia matury z religii i zapowiadają, że tym razem nie odpuszczą. Czeka nas kolejna odsłona sporu o szkolną katechezę.
Jak skonstruować test maturalny na homo religiosus? -  W  Polsce nie ma programu nauki religii, który by spełniał kryteria racjonalności i naukowości. Katecheza nie jest przekazem wiedzy, a wiary. Jednym z jej podstawowych zadań jest przygotowanie do sakramentów: pierwszej komunii i bierzmowania. I nie chodzi tu o przygotowania teoretyczne. Ostatnio ksiądz w jednej z podtoruńskich podstawówek za warunek przystąpienia do bierzmowania przyjął odmawianie różańca na dużej przerwie przez uczniów. Nawiasem mówiąc, ani dyrekcja szkoły, ani kuratorium nie dopatrzyły się w tym naruszenia świeckiego charakteru szkoły.
Wielu złudzeń nie pozostawiają też podręczniki do religii, które ociekają ideologią. Można w nich znaleźć opowiastki o tym, jak ateizm doprowadził pewnego chłopca do uzależnienia od narkotyków, są porównania aborcji i eutanazji do terroryzmu. Onanizm to grzech gorszy od bomby atomowej, antykoncepcja – zło nie do nazwania, a matka to skafander na dziecko poczęte. Są to dosłowne cytaty. A obok tego formułki do wykucia: Co to jest osoba? Osoba jest to jednostkowa substancja natury rozumnej, Dlaczego Kościół jest święty? Bo jest w nim Duch Święty, Uświęciciel – to dla drugiej klasy gimnazjum.
W liście hierarchowie po ostatnim ostatnim spotkaniu Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu napisali, że „egzamin maturalny z religii pozwoli w większym stopniu na kształtowanie w absolwentach szkół ponadgimnazjalnych integralnej wizji świata".
Jaja sobie robią, czy jak?
Czy dwie lekcje religii w tygodniu (fizyka na przykład musi się obyć jedną lekcją) im nie wystarczają?

3 komentarze:

  1. Godzina fizyki? Takie są efekty: http://atezy.blogspot.com/2012/10/gupota-szybsza-od-swiata.html Polak nie wie czym jest teoria względności, Polak nie wie z czego zbudowany jest atom, Polak boi się słowa "kwant". Świat zapiernicza do przodu, a my, zamiast posuwać się z naszą wiedzą, wykonujemy krok w tył.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Adam Adamczyk Najgorsze jest to, że ludzie są zadowoleni ze swojej niewiedzy i głupoty i się z tego śmieją.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ano budujemy sobie ciemnogród na własne życzenie. No ale cóż poradzić, mas nie zmienisz. Przynajmniej łatwiej będzie stać się członkiem elity intelektualnej.
    Btw miło wiedzieć, że czytujesz Generale ten sam tygodnik opinii co ja :-)

    OdpowiedzUsuń