Counter


View My Stats

wtorek, 20 kwietnia 2010

Podobno XXI wiek…

1. Dla 4 (słownie: czterech) tytułów trzeba kupić 2 (słownie: dwie) konsole (przynajmniej w moim przypadku). Trzeba też być maniakiem, ale to temat na osobną dyskusję.
2. Konkretnie, na XBOX 360 gram już w Fable II (od czasu „Hero Quest” nie było takiej lukrecji; pierwszy tytuł) i konsola Billa czeka z niecierpliwością na Fable III (drugi tytuł; kontroler Natal mający pojawić się na rynku pod koniec roku jest dla mnie wisienką na szczycie tortu) i Alana Wake.
3. PS 3 kupię z racji „Heavy Rain” w przyszłym roku w okolicach luty / marzec. Wydatek na exclusive cenny, na kolejne gry exclusive w wypadku kolejnych tytułów: bezcenny.
4. Media Markt sprzedaje używki. Kupiłem Fable II oryginalnie zapakowane (sic!), tyle że konsola nie chciała czytać. Pojechałem z reklamacją, bo taki cyrk ostatnio widziałem w latach ’90-tych u braci zza wschodu, na giełdzie sprzętu elektronicznego. Pracownica po reklamacji otwiera przede mną drugą kopię. Tak samo porysowana. Empik należycie wywiązuję się z zadania: gra w edycji „Game of the year” z dwoma dodatkami , nowiutka jak spod igły. I tańsza.
5. Jeżeli przypadkiem ktoś znajdzie się w mojej sytuacji, tzn. pierwszy raz zakupi konsolę i chce starsze tytuły (chodzi tu o Golden Axe: Beast Rider; wzruszyłem się, bo jeszcze na automatach grałem) niech NIE, powtarzam NIE kupuje w sklepach internetowych, gdzie chcą jedynie 220 PLN; poszukać na aukcjach; otrzymacie z dostawą do domu za 60 PLN….

PS. Wiecie, że Allegro nie ma jednej infolinii? Oni chcą tylko twoich pieniążków, resztę mają tam, gdzie wulkany loty pasażerskie…

PS 2. Za konsolę zapłaciłem tyle samo co Helmut. Za grę płacę tyle samo co on, ale LIVE nie mam, bo jestem potencjalnym złodziejem z przerobioną konsolą. Gdzież termin "until presumed guilty" ? ;)

5 komentarzy:

  1. Po co zatem głosujesz portfelem na platformę, której producent ma cię w (_!_) i ustami swoich PRowców nazywa piratem?
    Jest też druga konsola na rynku, która ma wsparcie dla (darmowej) usługi sieciowej i umożliwia płatności polską kartą - jest oficjalnie wspierana przez Sony Polska.

    Osobiście takiego podejścia nie rozumiem, masz wybór - możesz nie kupić. Chyba że przy zakupie 360 nie wiedziałeś o braku Live, wtedy cofam swoje słowa ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem postrzegany jako komunista. Ja NIE CHCĘ mieć wyboru, tylko gry. Na nikogo nie głosuję, chcę pograć w "Alana Wake", "Fable II i III" i "Heavy Rain". Mam wybór i... przepraszam... mam KASĘ. Więc kupię obydwie konsole, a to jakie mam co do tego odczucia jest MOJĄ sprawą...

    OdpowiedzUsuń
  3. Cieszę się, że twoje odczucia są twoją sprawą, ale zamieszczając je w internecie, musisz liczyć się z niezrozumieniem obok wyrazów współczucia ;]

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja też cię nie rozumiem i chciałbym złożyć wyrazy współczucia znajomym, ale także wyznaję wspomnianą przez Ciebie zasadę, więc nie paraduję z nią w internecie (no chyba że poprosisz ładnie) bo to w końcu ICH sprawa jakim szumem wypełniają sobie bębenki uszne w drodze do wieczności... :D

    OAO

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anakha,

    Tytuły Microsoftu warto też kupować w UK (o ile masz tam rodzinę/znajomych, mnie siostra co nieco przywozi jak zjeżdża do Polski) - taniej i nie ma wyjętych kodów na DLC, do tego gra i tak jest multilanguage (ustawisz dashboard na polski - jest po polsku). A ich sklepy z używkami to już w ogóle cud-miód - nawet na używane Lost Odyssey miałem gwarancje - w ciągu miesiąca mogłem grę zwrócić bez podania przyczyny. Kiedy u nas będa takie standardy, a nie łody rzucane pod nogi ?

    ps. Nie kupuj kolekcjonerki Alan Wake w Polsce - na 90% będą wyjęte dostępne w edycjach zachodnich kody na przyszłe DLC. Wersję zwykła można brać - w pewnym sklepie mają nawet grubo poniżej dwóch stów ;-)

    OdpowiedzUsuń