Counter


View My Stats

środa, 14 kwietnia 2010

Naturalna kandydatka na urząd Prezydenta RP pewnej partii...

Wcale bym się nie zdziwił, gdyby w poniedziałek została ogłoszona
decyzja o kandydowaniu na fotel prezydencki pogrążonej w żalu, acz
chcącej kontynuować dzieło ojca córki tragicznie zmarłego.

Same plusy: pierwsza kobieta Prezydent, przyciągnie młodych,
wykształcona... Wprawdzie jeszcze niedawno chciała z mężem i dzieckiem
emigrować do bliżej nieokreślonego kraju, ale ostatecznie kiedy
Ojczyzna wzywa...

Brat zmarłego musi trzymać partię w żelaznym uścisku, żeby ta
przypadkiem się nie odwinęła i młodym zębem nie ugryzła go w tyłek.
Zera emocjonują tylko zwolenników samej partii, więc...

Ze strategicznego punktu widzenia nawet mnie by ta decyzja zaimponowała...

6 komentarzy:

  1. Rzekomą kandydatka nie może kandydować z powodu wieku. Nie ukończyła wymaganych 35 lat.

    OdpowiedzUsuń
  2. @Anakha,

    Ty tak na serio, czy zwyczajnie sobie jaja robisz ? Córka Kaczyńskich nie mieszała się do polityki, nie miała parcia na szkło, nie kojarze również żeby udzielała jakichś wywiadów w prasie. Co najwyżej pismaki wyciągały jej to, że niedawno się rozwiodła (Twoje informacje o emigracji z mężem są więc zwyczajnie nieaktualne).

    Nie przepadałem za partią braci mniejszych, nie głosowałem na Lecha (i szczerze trzymałem kciuki żeby przerżnął najbliższe wybory), niesmak wywołuje u mnie myśl że Lech będzie pochowany na Wawelu, z zażenowaniem obserwuje protesty (po co ? nic już nie dadzą, a wstyd będzie na cały świat), ale... - jednej rzeczy nie mogę pojąć, więc mi wytłumacz:

    Robisz se JAJA czy piszesz na poważnie ? Córka Kaczyńskich właśnie dość nagle i niespodziewanie straciła OBOJE RODZICÓW. Naprawdę sądzisz że ma teraz głowę do tego i myśli o tym żeby wystartować w wyborach ?

    Cynizm cynizmem, ale IMO - ewidentnie przeginasz...

    OdpowiedzUsuń
  3. 1. Fakt, nie wiedziałem że trzeba mieć 35 lat, moja wina, choć nie bardzo wielka. Jak rozumiem, to tak samo jak z alkoholem, jak się ma 17 to jeszcze się jest za głupim na kupno puszki piwa, ale już można pójść za morderstwo do więzienia na całe życie, a jak się skończy 18, to nagle rozumu przybywa…
    2. Czy ja sobie robię jaja? Akurat w tym momencie nieszczególnie. Czy ktoś sobie robi gigantyczne jaja ze społeczeństwa? Zdaje się, że tak. Fakt, pardon, sorki, córka Kaczyńskich chce emigrować z „obecnym partnerem”. Nie wiedziałem, że w tak prawej rodzinie do takich faux pas jak rozwody i życie na kocią łapę odchodzą.
    3. Natomiast. Pewien pan robił sobie z tego kraju jaja przez całą prezydenturę, od samego początku meldując posłusznie wykonane zadanie i nie ukrywając, że tak naprawdę jest prezydentem jednej partii. Był wstyd na cały świat, praktycznie każdego dnia jego prezydentury. To, że nagle wszystkich opanowała zbiorowa obłuda i histeria naprawdę mnie nie rusza.
    4. Ja zdecydowanie nagle i niespodziewanie straciłem matkę w wieku lat 17. Dwa dni potem ojciec dostał zawału, więc przez jakieś 2 miesiące siedziałem w domu praktycznie sam. Nie miałem głowy i myśli do niczego. Kiedy na pogrzebie, na którym ojciec być nie mógł, rodzinka miała ochotę wyciągać jakieś niesnaski, delikatnie acz stanowczo rzecz zażegnałem.
    5. Brat Jaruś, podejmując decyzję o pochowaniu brata na Wawelu, jednocześnie zakończył żałobę narodową i wbił największy klin od czasu podziału społeczeństwa tematem Okrągłego Stołu z 1989. Brat, wiadomo…. Ale córka mogła publicznie wystąpić i oznajmić: Teraz Powązki, Wawel jeżeli taka będzie wola narodu. Tylko że córunia zamiast tego „wie o kontrowersjach wokół pochówku jej rodziców na Wawelu i bardzo to przeżywa”, jak to relacjonuje pan Bielan. A tak w ogóle już ktoś publicznie z kancelarii Prezydenta stwierdził, że jak ktoś protestuje, to nie patriota.
    6. Ja sobie robię jaja? Ja przeginam? Być może. To przegnę po raz ostatni i dam sobie w tym temacie spokój. Jeżeli idzie o mnie, cała ta rodzinka jest siebie warta i jakby do diabła poszła, spokojniej by w tym kraju było.

    OdpowiedzUsuń
  4. Święta prawda, L. Kaczyński dzieli ludzi nawet po swojej śmierci.

    OdpowiedzUsuń
  5. @Anakha,

    Dwie sprawy, które trzeba wyraźnie rozdzielić - pierwsza: nie zarzucam córce Kaczyńskich tego, że marzy o tym żeby zrobić karierę polityczną. IMO - tutaj się zagolopowałeś.

    Sprawa druga - pochówek na Wawelu: mój umysł tego pojąć nie potrafi - warszawskie Powązki są równie godnym miejscem, do tego dla Warszawy Kaczyński faktycznie coś tam zrobił (i był prezydentem tego miasta - z woli ludu). Rodzina miałaby też bliżej na cmentarz.

    Obiektywnie - rodzina (córka ? obstawiam raczej Jarka) mogła mieć życzenie żeby pochować parę prezydencką na Wawelu, ale komuś wyraźnie zabrakło jaj żeby tej prośbie taktownie odmówić - nie wiem kto zawinił, czy kardynał Dziwisz, czy włodarze Krakowa. Nie wnikam - stało się i się nie odstanie. Ewentualne protesty podczas pogrzebu (w Warszawie by ich na 100% nie było) wystawią Polskę na pośmiewisko w oczach świata - i z tego powodu jest mi przykro. Komentować tego co wypluwa z siebie pan Bielan nie zamierzam - ten pisowski spindoktorek nie jest tego wart.

    OdpowiedzUsuń
  6. http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7778863,Sasin__pogrzeb_pary_prezydenckiej_w_ustalonym_terminie.html

    OdpowiedzUsuń