Counter


View My Stats

piątek, 16 kwietnia 2010

Cenega epic fail.

Previously on Lost… tfu… Blog…

Patryk stara się dostać GTA: EFLC w dniu premiery. MM nie daje rady.
Steam da, ale nie da płytek i pudełka, a ładnie na półce wyglądają.
/muzyczka z gwizdem i obracający się powoli w toni napis Blog/

Empik: „Jest pan którymś dzwoniącym, ale ciągle nie mamy w magazynie".
A wczoraj rozpoczęto konkurs. Patryk zamawia rzeczoną grę na witrynie internetowej Cenegi i, dwie godziny później (!) u CD-Projektu.
U Cenegi mnie realizują, tudzież zostałem zrealizowany. CD-Projekt zarzucił mnie taką porcją danych, że aż głupio było nie przyjąć. „Pakujemy”. „Tu masz numer listu przewozowego UPS”. Sorki, znaczy się UPS, oferuje możliwość śledzenia paczki na bieżąco.

Słowem, cud miód i orzeszki. Cenega 0, CDP 1. Czyli dużo się nie zmieniło w temacie od czasu kiedy byłem na bieżąco….

PS. Ma ktoś pożyczyć 16 GB (sic!) na zainstalowanie DODATKU (double sic!)? :)

3 komentarze:

  1. Nie śpiesz się pan z chwaleniem CDP, bo przed świętami zamawiałem prezent dla brata, coby sobie w Gears of War przez sieć pograć (całe szczęście, że po LAN-ie można na jednej kopii) i nie doczekałem się paczuszki, a CDP zwaliło winę na UPS-a. Ups. Co ciekawe, gdybym nie został natchniony czasami zgubną ciekawością to czekałbym i czekał i czekał i czekał...


    ...i czekał i czekał...

    OdpowiedzUsuń
  2. Panie, ale ja po fakcie... ;) Sorki dało radę :) Też byłem zdziwiony ale trafiłem, trafiłem, trafiłem, przejechałem na czerwonym, to ja wracam trafiać... ;)

    OdpowiedzUsuń