Counter


View My Stats

niedziela, 21 października 2012

Przemysławowi Gintrowskiemu



http://www.youtube.com/watch?v=DN1a2zU2yXY



PORTRET ZBIOROWY W ZABYTKOWYM WNĘTRZU

Przy dębowym stole siadłszy bokiem
Wedle rangi, zasług i uznania,
Spoglądamy w przyszłość czystym okiem
Kogoś, kto nic nie ma do dodania.

Wszak to myśmy zwyciężyli wreszcie
Choć w przegranych starciach życie zbiegło.
Oto mamy dla was niepodległość!
Nie czekajcie na nic więcej - bierzcie!

Język nasz surowy, humor prosty,
Głosy nam hartował ostrzał wraży.
Żadnej nie lękamy się riposty,
Z plebejskością bardzo nam do twarzy.

W zabytkowym wnętrzu, wśród sztandarów,
Atrybutów odzyskanych - godni,
Pozujemy - szczerzy i swobodni
Kondotierzy przemienieni w Parów.

Lata wspólnej walki dobrze służą
Tym co w tryumfie przyszło zginąć marnie:
Każdy z nas o każdym wie zbyt dużo,
Byśmy mogli skłócić się bezkarnie.

Koniec pozowania! Stół nakryty!
Dość już głodu zaznał bitny naród!
Kto nam tu zarzuca brak umiaru?!
Macie niepodległość! My - profity!

Zadrżą okna od żołnierskiej pieśni;
Po żołnierskiej zadrżą od kościelnej!
Pana Boga my na piersiach nieśli,
Żeby z waszych oczu zetrzeć bielmo!

Patrzcie! Krew uderza nam do głowy
Od sztandarów całowania wrząca!
Patrzcie, jak się tu popiersia strąca!
Cokół ma być przecież narodowy!

Księgi się po kątach w stosy piętrzą,
Ścieka ślinny płyn po białej ścianie,
Gdzie za chwilę tylko pozostanie
Nasz zbiorowy portret - w pustym wnętrzu.


Przemyślcie ten tekst. Nie tylko niektórzy żołnierze byli wyklęci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz