Counter


View My Stats

środa, 28 marca 2012

Kapelani

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jan-ziobro-broni-kapelanow-mniej-ksiezy-to-mniejsz,1,5072442,wiadomosc.html
Wkurwiłem się jak rzadko kiedy.
Muszę zaznaczyć,że jestem człowiekiem łagodnym, który w złość wpada raz na rok (gdzieś tak zaraz po Nowym Roku), a i to tylko dla wspomożenia przemiany materii. Ale po przeczytaniu przytoczonej w linku notatki omal diabli mnie nie wzięli.
I tak mnie wezmą jak swego; nie chcę zresztą po śmierci iść do raju, bo nie zamierzam przez całą wieczność siedzieć z Tym, co Wymyślił i Stworzył Piekło). A zresztą w Piekle spodziewam się spotkać znacznie ciekawszych ludzi - jak sobie pomyślę, że przez całą wieczność mam słuchać wycia dewotek, które tym głośniej się drą, im która bardziej fałszuje, to kompletnie tracę ochotę na zbawienie).
Ale notatka o interpelacji posła Ziobry (nie TEGO Ziobry, ale też IMVHO ciężkiego idioty) popadłem w stan, który jeden z moich znajomych określił obrazowo: "...mózg staje, a wszystko inne opada".
Nie dość, że w naszej sypiącej się armii brakuje pieniędzy niemal na wszystko (oprócz generalskich pensji, i benzyny do wożących generalskie (_!_) samochodów, rzecz jasna), szkolenia (np. pilotów) prowadzi się "aplikacyjnie", żarcie w żołnierskich stołówkach nieco tylko lepsze jest od pomyj i tak dalej, (braki i wady naszej bohaterskiej armii po wielkich reformach można by wyliczać do usranej śmierci) to gdy szef MOON występuje z w miarę sensowną propozycją zmniejszenia liczny kapelanów, okazuje się, że jakiś rydzykowy poślina staje w ich obronie.
No nie!
Wiecie, że na wojskowych (i to wcale nie niskich etatach) pozostali sukienkowi jednostek, które zostały już zlikwidowane? Święci mężowie po dwu, trzech latach służby (jakiej zresztą służby - żaden z nich nawet nie ma pojęcia o służbie w wojsku - pokażcie mi choć jednego klechę, który kiedykolwiek wykopał metr pełnoprofilowej transzei) i pobierania pensji właściwie za friko przechodzą na emeryturę (daj Boże każdemu to, co biorą kieckowi na odchodne i potem) i mogą się już do końca życia byczyć.
Ale okazuje się, że bez nich Wojsko Polskie straci swoją wartość bojową.
Skoro są tacy cenni, skoro aż tak pomagają chłopakom znosić trudy żołnierskiego życia, skoro tak bardzo podnoszą wartość bojową naszej - za przeproszeniem - armii, to zapakujmy ich w jeden samolot i wyślijmy do Afganistanu. Przecież oddział złożony z samych kapelanów samym pojawieniem się na polu walki zmusi talibów do natychmiastowej kapitulacji!
W dodatku będą mieli wyjątkową wprost okazję do głoszenia słowa bożego poganom! Przecież Afganistan to ogromny ugór, na którym trzeba rozsiewać ziarno wiary! Sami - tfu! - poganie.
Takiej okazji świątobliwi nigdy już nie będą mieli!
Tfu! Do jasnej cholery, jak daleko może sięgać zidiocenie polskiego (p)osła? I jak głęboko można wleźć w (_!_) sukienkowym?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz