Counter


View My Stats

piątek, 12 lutego 2010

Towarzystwo wzajemnej adoracji...

...oczywiście, można naszą gromadkę i tak nazwać. Niemniej jednak, nawet całkiem pokaźne złoże dynamitu potrzebuje iskry, tak samo jak iskra owego dynamitu, żeby swoje role wypełnili. Tak więc twierdząc, iż mój wkład w ów blog jest de facto znikomy (o czym wie każdy młodzian który dzięki uprzejmości Google robił już coś podobnego), pozwolę sobie zaapelować o pomoc do ludzi o wiele bardziej ode mnie znających się na rzeczy. Ktoś celnie i słusznie zauważył, że przy takiej liczbie odwiedzin i komentarzy blog powinien przybrać formę forum. Od czasu, kiedy Fenicjanie wymyślili pieniądze, wyrażanie wdzięczności w innej formie stało się wręcz nietaktem, o czym doskonale nam wiadomo, ale z chęcią przeczytamy propozycje. Obecna forma tego bloga powoli się wyczerpuje… ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz