Counter


View My Stats

czwartek, 21 października 2010

Świadectwo poczytalności

http://wiadomosci.onet.pl/raporty/napad-na-biuro-pis/gaszono-papierosy-na-szyjach-modlacych-sie-kobiet,1,3739840,wiadomosc.html

Jeżeli ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości dotyczące zdrowia psychicznego Jarkacza, to teraz powinny się rozwiać jak pierd w huraganie.
To już nie są bezczelne kłamstwa, do których Kaczor zdążył nas przyzwyczaić. To jest bredzenie chorego człowieka. Oparzeliny po zgaszeniu papierosów pozostają przez parę lat, albo dłużej. Ten facet nie kłamie - on po prostu w to wierzy. I dlatego trzeba by go jednak przebadać psychicznie. Czy są jakieś procedury regulujące te sprawy? Przecież nie może być tak, żeby psychol spokojnie wchodził sobie do Sejmu.
Na miejscu jakiegoś posła zażądałbym poddania Kaczora badaniom. Ten człowieczek może kiedyś przyjść do Sejmu z ukrytym pistoletem i zrobić nielichą rozpierduchę.

2 komentarze:

  1. Gdyby wierzyć zeznaniom posłów PiSS, co wyprawiało się pod krzyżem przed Pałacem Prezydenckim, to Fallout wymięka :) A tam przecież był cyrk na kółkach i reporterzy warowali non-stop. Dowody na te brednie? Ziobro...

    OdpowiedzUsuń
  2. Lech Kaczyński jeszcze jako poseł chciał wprowadzić obowiązek badań psychiatrycznych dla kandydatów na posłów ale chyba nic z tego nie wyszło, a szkoda.
    Bo Jarek ewidentnie świruje, fakt, że to dla Niego ciężki okres nie usprawiedliwia tego, że on chce ten kraj doprowadzić do wojny domowej.

    OdpowiedzUsuń