czwartek, 31 lipca 2014
Co dalej?
Skończyłem tłumaczenie. I naprawdę nie mam planu na dalsze życie. Jutro idę do psychologa - może coś mi wymyśli?
wtorek, 22 lipca 2014
Moj kraj
Warto posłuchać do końca
http://www.globetoday.com/one-of-the-most-beautiful-accurate-and-true-cartoons-ever-a-masterpiece/
http://www.globetoday.com/one-of-the-most-beautiful-accurate-and-true-cartoons-ever-a-masterpiece/
sobota, 19 lipca 2014
Drobna uwaga z pobytu w Nidzicy
Nie jest powodem do dumy fakt, że rozpoznaję Leszka Jęczmyka. Ale powodem niemałej dumy dla mnie jest to, że On rozpoznaje i pamięta mnie i moją ksywę.
Zestrzelone samoloty pasazerskie.
http://www.tvn24.pl/mh17-nie-byl-pierwszy-dramatyczna-lista-zestrzelonych-samolotow-pasazerskich,451266,s.html
Nie tylko Rosjanie mają coś za uszami...
Nie tylko Rosjanie mają coś za uszami...
piątek, 18 lipca 2014
Świadkowie Jehowy.
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,16343730,Tysiace_swiadkow_Jehowy_zjechaly_na_kongres_w_Hali.html#LokWrocTxt
Mój nieżyjący już (na szczęście) teść był świadkiem Jehowy i niekiedy usiłował wszczynać ze mną dyskusje. Religijne dyskursy ze Świadkami nie mają sensu, bo jak można dyskutować z kimś, kto zna Prawdę? Co prawda za chińskiego boga nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie, po jaką cholerę potrzebne jest imię Istocie, która jest Jedyna i Najwyższa. Greckim bogom imiona były potrzebne, bo była tego tałatajstwa spora kupka, ale po co imię Jedynemu? I nie dało się go przekonać, że Jahweh to po hebrajsku omówienie oznaczające Tego, Który Jest. Ale trudno wymagać logiki od zwolenników jakiejkolwiek religii.
Mój nieżyjący już (na szczęście) teść był świadkiem Jehowy i niekiedy usiłował wszczynać ze mną dyskusje. Religijne dyskursy ze Świadkami nie mają sensu, bo jak można dyskutować z kimś, kto zna Prawdę? Co prawda za chińskiego boga nie umiał mi odpowiedzieć na pytanie, po jaką cholerę potrzebne jest imię Istocie, która jest Jedyna i Najwyższa. Greckim bogom imiona były potrzebne, bo była tego tałatajstwa spora kupka, ale po co imię Jedynemu? I nie dało się go przekonać, że Jahweh to po hebrajsku omówienie oznaczające Tego, Który Jest. Ale trudno wymagać logiki od zwolenników jakiejkolwiek religii.
czwartek, 17 lipca 2014
Powrót
Z Nidzicy wracałem w towarzystwie znanego mi jeszcze z Indexu "Darth Franka" i Jego Pani. Jestem im bardzo wdzięczny za towarzystwo, bo podróż jak to podróż, różnie może być. Mudżaheddinowie na razie nie atakują ICC, ale nigdy nic nie wiadomo. Dzięki, Jacek!
czwartek, 3 lipca 2014
Kontakt.
Wiem, że to co piszę, może komuś wydać się głupie, ale zaczynam chyba łagodnie wariować. Przez pięć dni w Nidzicy tęskniłem za domem i jego wygodami - ale za to niemal bez przerwy miałem kontakt z innymi ludźmi (może zamęczałem ich monologami, ale w końcu nikogo nie zmuszałem do słuchania).
Teraz siedzę w domu, mam wszelkie wygody, ale kontakt ze światem (który łaskawie raczy mieć mnie w dupie) nawiązuję wyłącznie przez internet. Siedzę w domu sam jak palec w zadku i mogę porozmawiać jedynie z kotem, który - owszem - słucha, ale nie odpowiada. Cholera jasna!
środa, 2 lipca 2014
Nidzica 20014
Przez kilka minionych dni byłem gościem Wojtka Sedeńki na jego Fantastycznym Festiwalu w Nidzicy. Ważniejszymi (i znaczniejszymi ode mnie) gośćmi Wojtka byli Leszek Jęczmyk, Rafał Kosik, Marek Oramus, Marcin Jerzy Wolski, Maciek Parowski i jeszcze kilku innych. Miło mi stwierdzić, że mnie poznają i nie odwracają się do mnie plecami. Nie bez zdziwienia dowiedziałem się, że pamięta mnie i Jacek "Franko" Horęzga, który jako chudy nastolatek bywał gościem we wrocławskim Indexie. Hej, gdybyż udało się odwrócić bieg czasu...
Pozdrowienia, Jacku!
Pozdrowienia, Jacku!
Subskrybuj:
Posty (Atom)