Counter


View My Stats

sobota, 14 czerwca 2014

Dzikusy

Kilkudziesięciu Afganów goniących konno za wypełnioną piaskiem kozią skórą. Dzikusy.
Dwudziestu dwu półgłówków goniących bez sensu za pustym, napompowanym powietrzem zamkniętym pojemnikiem ze skóry - bohaterowie, herosi, idole.
Czy ten świat nie zwariował?  

3 komentarze:

  1. Sport jest widowiskowy, a sportowcy budzą szacunek od setek lat. Normalne w zdaje się każdej kulturze. I w pewnym stopniu korzystne tak w starożytności, jak i teraz.

    Inna sprawa, że faktycznie jaranie się kolesiami biegającymi/jeżdżącymi konno/na łyżwach za piłką/kozią skórą/krążkiem rzeczywiście przy dokładnym rozważeniu sprawy budzi głębokie "Hm?".

    OdpowiedzUsuń
  2. Mamy niby postęp cywilizacyjny, bo zamiast patrzeć na chlastających się mieczami gladiatorów oglądamy gnających na łyżwach za kauczukowym krążkiem hokeistów. Ale jak kto chce, to i w Necie znajdzie walki psów, czy okładających się pięściami w klatkach dzieci. Nie trzeba nawet wychodzić z domu...

    OdpowiedzUsuń
  3. Piłka nożna nas łączy, z tą różnicą że jej nienawidzimy :)

    OdpowiedzUsuń