Jutro idę do szpitala, a w poniedziałek zrobią mi koronarografię. Nie mam dobrych przeczuć. No, ale trudno, medycyna tak się rozwinęła, że nawet chorzy są bezsilni.
Zamelduję się za kilka dni... albo nie.
Valete!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Powodzenia, Generale. Życzę dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się!
OdpowiedzUsuń