Counter


View My Stats

sobota, 23 marca 2013

Z Szekspira

- Łoś ranny zdycha na polanie,
Zdrów niech spierdala w lasy.
Jest czas na sen i na czuwanie.
I na robienie kasy.

8 komentarzy:

  1. Dziś tu trafiłem. To jest genialne! Ten Szekspir i w ogóle cały blog.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zatem witamy Waszmości w zacnym gronie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Czuję się zaszczycony! Wiem, że nie dorastam do pięt, ale spróbowałem coś takiego:
    Gdy jakiś jeleń dupy dał,
    To git wciąż farta ma;
    Więc czuwa ktoś, byś z dziwką spał
    I tak się toczy gra.

    OdpowiedzUsuń
  4. W Twoje ręce, H...R :-)

    Dzik ranny niech się z bólu słania,
    Zdrów niechaj szuka lochy.
    Bo jest czas snu i czas czuwania,
    I czas czochrania brochy.

    OdpowiedzUsuń
  5. First Paszkowski converted the Shakespearean deer into a moose, and then you made it a boar. Great! So let us try some waterfowl.

    No way the “fallen” Duck go weep,
    His twin ungalled play;
    For some must puke, while some can’t sleep:
    World watches in dismay

    OdpowiedzUsuń
  6. Żebym to ja znał lengłydż tak, żeby pisać wierszyki... snif...snif...

    OdpowiedzUsuń
  7. Znasz, wiem to! I pamiętaj, że fałszywa skromność to najgorsza forma pychy ;~]

    OdpowiedzUsuń
  8. Ładyżenski i Gromow (H. L. Oldi) powiedzieli mi kiedyś, że skromność jest zaletą tylko przy braku innych zalet :-)...

    OdpowiedzUsuń