Counter


View My Stats

piątek, 5 lutego 2010

Pośmiejmy się

Przedział kolejowy. Siedząca pod oknem babcia wpatruje się uparcie w usadowionego po przekątnej blondyna o szczerej, słowiańskiej twarzy. Po pewnym czasie stwierdza autorytatywnie:
- Pan jest Chińczykiem!
- Co też pani mówi! Urodziłem się pod Wieluniem i jestem Polakiem!
Babcia milczy, przez chwilę rozważa usłyszaną odpowiedź, aż wreszcie kwituje ją kategorycznym:
- Pan jest Chińczykiem!
- No proszę pani! Ojciec Polak, matka Polka, ja sam nie znam w ogóle chińskiego! Skąd pani to wzięła?
- Bo pan jest Chińczykiem.
- Ależ...
Zaczyna się długi spór. Wszystkie argumenty blondyna babcia odbija stwierdzeniem:
- Ale pan jest Chińczykiem.
W końcu facet się poddaje. Opuszcza wzrok i przyznaje:
- T... tak, proszę pani. Jestem Chińczykiem.
Babcia przygląda mu się jeszcze przez chwilę, po czym stwierdza tryumfalnie:
- A niepodobny!
_

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz