Counter


View My Stats

środa, 30 marca 2011

Zwrot majątków

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/zydzi-z-polski-chca-zwrotu-swoich-majatkow,1,4225991,wiadomosc.html

Szlag mnie trafi! To już jest hucpa do kwadratu.
Mój dziadek zostawił we Lwowie dwie kamienice. Był człowiekiem jak na owe czasy dość zamożnym. Rodzina od kilku lat stara się odzyskać część tego majątku, ale nieustannie słyszymy, że pretensje owszem, są słuszne, ale brak pieniędzy. I cierpliwie czekamy, aż te się znajda, co pewnie nie nastąpi za kadencji obecnego Boga.

Jakie nastroje budzi we mnie taki post? Dla obywateli polskich jak najbardziej pieniędzy nie ma, a mają się znaleźć dla mieszkańców Izraela? Czy ten odruch wściekłości czyni ze antysemitę?
Mam silne podejrzenia, że już niedługo antysemitę zrobi ze mnie bezczelność samych Żydów...

14 komentarzy:

  1. W uzupełnieniu posta...
    Nie wyssałem antysemityzmu z mlekiem matki. W szkole podstawowej i średniej chodziłem do jednej klasy z kilkoma Żydami i Żydówkami - ale nikt nie zwracał na to uwagi. Strzelałem okiem do ładnej Zosi i nic mnie nie obchodziło, że nazywa się Goldfeld.

    Nie wiem, czy polubiłbym ją teraz...

    OdpowiedzUsuń
  2. Żydom nie należy się nic. Polska była tyle czasu okupowana i nie powinna uznawać tego kawałka ziemi, który pejsy dziś okupują. Bez względu na konsekwencje.


    Stone powiedział kiedyś: "Były przyczyny, był i efekt." Przyczyny znów się znalazły, czekam na efekt. Niedługo, mam nadzieję.

    OdpowiedzUsuń
  3. http://wiadomosci.onet.pl/swiat/apel-zydow-pozbawmy-polske-dolarow-sikorski-odpowi,1,4227128,wiadomosc.html

    "(...) wezwał społeczność żydowską do pozbawienia Polski "dolarów z turystyki i innych""

    "Wezwał też - w imieniu rządu USA - rząd polski do restytucji prywatnego mienia żydowskiego, choćby w formie rekompensat rozłożonych w czasie."

    /jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości kto kieruje rządem USA.../

    ...ekhm... ja się nie martwię o braki żydowskich dolarów w polskiej gospodarce, a raczej o samopoczucie turystycznych koszernych jak tu jednak przyjadą... Nie, nie chodzi mi o przemoc a la pięści, cegłówki, etc. Gdybym się pojawił w Irlandii w knajpie i wszystkich by wyniosło w trybie ekspres, to niby nikt mnie nie zaatakował, ale swoje psychologiczne racje dowiódł...

    OdpowiedzUsuń
  4. e tam antysemite od razu. jak się powie polakowi że debil to ok, najwyżej w ryja da, jak czarnemu to od razu rasizm, a przecież ludzi można nie lubić bez względu na narodowość : )
    Szkoda tylko, że sporo w porządku osób cierpi za uprzedzenia do swojego narodu, płacąc za to tylko dlatego, ze urodzili się nie po tej stronie granicy co trzeba.

    OdpowiedzUsuń
  5. Teek... "Jedynej" prawdy objawionej to ja nikomu nie sprzedam... ;)

    Lecz...

    "Nie lubię synów Albionu", ogólnie znaczy "nie lubię anglojęzycznych..." W miejsce po "nie lubię" wstawiać co dusza i wiedza nakazuje, nikt nie będzie krzyczał...

    Ale...

    "Gaijin", "Goj", "Gadzio"..., terminy do sprawdzenia, dlaczego na literę "g" i oznaczają to samo... Do własnego przemyślenia... ;)

    PS. My tu naprawdę nie tępimy za rasę... Ba, możemy bardziej tępić za brak wiedzy prozaicznej i stereotypy, wtedy bez uzasadnienia kuku edytorskie zrobimy... ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. No cóż, Anakha może sobie być poprawnym politycznie Europejczykiem.
    Ja oświadczam, że jestem goj - czyli antysemita.
    Jak napisałem, nie wychowano mnie w niechęci do Żydów - oni mi tę niechęć wpoili na starość.

    OdpowiedzUsuń
  7. A mnie tam już nawet nie kwestia żydowska, ale amerykańska irytuje, bo to co żydom powinno być zwrócone to sprawa między Polską a Izraelem, który swoją drogą też jest ziemią zagarniętą,co kojarzy mi się z dostrzeganiem drzazgi w cudzym oku itp. itd.
    Nieistotne, w rzeczy samej, żydzi byli wysiedlani, żydzi tracili majątki, ale to nie polacy im je zabierali a naziści, a za komunizmu to już nie za bardzo było co zabierać, a po roku 80 bodajże żydzi żeby wyjechać do Izraela wręcz zrzekali się majątku o czym można przeczytać choćby na onecie. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Światowy Kongres Żydów, czyli jedna z najbardziej, ksenofobicznych, homofobicznych i seksistowskich organizacji, z siedzibą w Nowym Yorku, wezwał do bojkotu Polski. Apeluje do Żydów, żeby nie zostawiali w Polsce turystycznych dolarów i nie inwestowali na terenie Polski. Jak sądzę, po tym apelu, krakowscy hotelarze odetchną z ulgą, bo wizyty żydowskich wycieczek do Auschwitz można porównać tylko z wizytami wyspiarzy w krakowskich pubach. No, ale sprawa jest poważna, zatem nie żartujmy sobie z kultury osobistej żydowskiej młodzieży, strzeżonej przez karczków z mossadu, którym nawet „klamek” nie chce się chować. Ten bojkot czysto finansowy ma czysto finansowe podstawy. Żydzi chcą w ten sposób wymusić na władzach Polski odszkodowania w ramach reprywatyzacji. Oprócz argumentu finansowego istnieje odwieczny argument martyrologiczny, Żydzi powołują się przy roszczeniach na ofiary holokaustu. Ściślej powołują się i wykorzystują do roszczeń finansowych ofiary holokaustu, ale o żadnym „hienowaniu cmentarnym” i wydłubywaniu z Polski złotych zębów nie ma mowy, ot zwyczajna sprawiedliwość. Naturalnie nikomu nie muszę tłumaczyć, co by się stało gdyby, powiedzmy żołnierze AK, złożyli podobny apel bojkotujący Żydów i to z pominięciem sankcji finansowych, bo cóż Ci bohaterowie, potraktowani przez własny kraj 1/3 esbeckiej emerytury, mogą finansowo zwojować? Stałoby się to co zawsze się dzieje, ożyłby demony endeckie, zaściankowość, cała gama inwektyw w formie neologizmów, od ksenofobii, po „typową polskość”. Typowo żydowskie zachowanie, czyli używanie trupów i żyjących biedaków, bo trzeba wiedzieć, że ci pogardliwie nazywani przez Rothschildów, Ost-Juden, w większości uciekli przed kominem do kibicu, a w najlepszym razie sprzedają hamburgery, nie budzi zastrzeżeń. Ost-Juden siedzą cicho jak goje, zwłaszcza, że kilku dostało swoją szansę w Hollywood i innych "szołbiznesach”, głównie medialnych, żeby pisać takie „genialne” powieści jak „Malowany ptak”. Mówiąc brutalnie i krótko, większość z tych, którzy przeżyli holokaust i zjawili się w USA, to nadal Ost-Juden, do tego stopnia głupi pod-Żydzi, że Kongres Żydowski przejmuje ich odszkodowania i dzieli według własnego uznania, tudzież kradnie jak mu się podoba. W tej ostatniej dziedzinie rekordzistą jest niejaki Israel Singer urodzony w Polsce i podejrzewany o defraudację 1,2 miliarda dolarów z odszkodowań za holokaust. Sprawę opisywała nawet GW, zatem nie jest to spisek, ale potwierdzony fakt. Co z podobnym nacjonalizmem żydowskim uczynić? Jak zareagować na hieny cmentarne z Kongresu Żydowskiego usiłujące wyrwać Polsce ostatnie złote zęby, Polsce, którą amerykańscy Żydzi sprzedali sowieckim Żydom, ograbiając nie tylko z „nasze kamienice”, ale z godności. Ja bym zareagował typowo po żydowsku, czyli do bólu interesowanie. Czytając takie propagandówki jak Grossa Harlequiny można dojść do wniosku, że tych Żydów, których Niemcy nie zagazowali, to polscy chłopi sztachetami zatłukli. Komu zatem te odszkodowania? Przy okazji Kongres Żydów powołuje się na Grossa i jego książki, domagając się roszczeń, taka przypadkowa koincydencja.

    OdpowiedzUsuń
  9. Po holokauście, „pogromie” w Kielcach i wcześniej „Złotych żniwach” uchował się chociaż jeden Żyd? Wszystko wskazuje na to, że tak i nawet jestem pewien, że za chwilę z 6 milionów zamordowanych, co najmniej 3,5 miliona, wzorem przodka Chrystusa, zmartwychwstanie. I bardzo dobrze. Gdyby to ode mnie zależało zrobiłbym rzecz następującą, poprosiłbym Żydów o przygotowanie listy nazwisk, które zgłaszają pretensje do mienia pozostawionego w Polsce. O dwie listy. Tych co żyją do dziś i potomków, tych co już nie żyją, ale przeżyli w Polsce okupowanej przez Niemców. Dlaczego tak? To proste, chodzi o szacunki, jaką kwotę szykować i dla ilu ludzi? Z szacunkami różnie bywa, dlatego proponuję przyjąć model żydowskich szacunków, będzie adekwatnie. Model 10% wskaźnika strat, tak jak wyliczył rabin Klimuszko-Gross, na podstawie fotografii. Konsekwentnie stosował 10% wskaźnik szacowania zbrodni. Według niego około 10% Żydów podjęło walkę o życie, co dla Grossa znaczy, że mówimy o liczbie 250 tysięcy. Tylu usiłowało się ukryć w Generalnej i innych Guberniach. Pojęcia nie mam dlaczego 10% Żydów ukrywających się w Guberniach daje 250 tysięcy, to by znaczyło, że z 3,5 miliona Żydów, żyjących przed wojną w Polsce, około miliona w ogóle nie musiało się martwić holokaustem. Tu się akurat mogę z żydowskimi "historykami" po części zgodzić, bo z kolei około 300 tysięcy trafiło lub uciekło pod okupację sowiecką i potem w niemałej liczbie wrócili jako żołnierze NKWD budować PRL i eksterminować AK, tę samą armię podziemną, która wydawał wyroki śmierci na szmalcowników. Zostało 700 tysięcy i tu już nie chcę lecieć „metodologią” Grossa, redukując i oddzielając 10% przyzwoitych Żydów walczących z nacjonalizacją i komunizmem od reszty, zasymilowanej z systemem. Oszacuję inaczej, powszechnie wiadomo, że już przed wojną i wcześniej, wielu Żydów zmieniało nazwiska na polskie i wiele Żydówek wychodziło za mąż za Polaków. Innymi słowy spokojnie 700 tysięcy mogło być dla Niemców nie do rozpoznania z różnych powodów, głównie powiązania z polskimi rodzinami i nazwiskami chroniło Żydów. Oczywiście to 700 tysięcy nie może sobie rościć żadnych praw, ponieważ po pierwsze nie mają nic wspólnego z holokaustem, na który powołuje się Kongres Żydowski, po drugie budowali wspólną ojczyznę i przeszłość odkreślają grubą kreską, nie będą się babrać w aktach i to ich, nie moje stanowisko. Zatem zostańmy przy tych 10% z 250 tysięcy, liczby wziętej z 2,5 miliona Żydów objętych holokaustem, jak szacują "historycy" żydowscy, po kursach z socjologii. Przy okazji spytam tych historyków, skąd wzięli liczbę 6 milionów ofiar holokaustu, a Polskę uznali za kraj, w którym zginęła większość Żydów? O ile dobrze liczę, 6 minus niecałe 2,5, to daje więcej nić 3,5 miliona. Gdzieś zatem zginęło zdecydowanie więcej niż w Polsce albo liczby jak zwykle się nie zgadzają. Mówię jak zwykle, bo prawie do lat 70-tych wszem wobec głoszono, że w samym Auschwitz zamordowano 5 milionów, a stodoła w Jedwabnem pomieściła 2 tysiące. Teraz już wiadomo, że najwięksi pesymiści podają 900 tysięcy Żydów zamordowanych w Auschwitz i około 150 w Jedwabnem. Nieważne, dość mitów i dygresji.

    OdpowiedzUsuń
  10. Najnowszy hit to 250 tysięcy zaginionych Żydów, przepraszam 210, bo SZACUJE SIĘ 10-procentowym wskaźnikiem, że 40 tysięcy z tych 250 ocalało, też coś tu nie gra z liczbami, jednak nie ja to liczyłem, tylko Gross. Uproszczę, w końcu mamy do czynienia z taką serią całek i pierwiastków żydowskiej matematyki, że można się pogubić. Mamy 210 tysięcy Żydów i nikt nie wie co się z nimi stało, wiemy natomiast, że 40 tysięcy przeżyło. Konsekwentną metodą żydowskich szacunków 10%, z tych 40 tysięcy ocalałych, mogło mieć jakieś majątki i firmy, chociaż tacy raczej byli już po wyprzedaży i mieszkali w Szwajcarii, tudzież w „Niujorku”, ale niech będzie. 4 tysiące nam pozostaje. Tyle Żydów według znaków na niebie i ziemi oraz żydowskich szacunków, powinno się zgłosić do Polski po zgrabione mienie. Zgrabione między innymi, jeśli nie przede wszystkim przez ich rodaków z sowieckim i peerelowskim obywatelstwem. Tymczasem bez tworzenia list, Żydzi OSZACOWALI wartość zwrotu na 60 miliardów, a niektóre organizacje na 100 miliardów, kompletnie olewając kultowe 10%. Dostaną tyle kasy i natychmiast kończą bojkot, przyjadą do Polski na wycieczki i zainwestują w polskie banki. Ustalmy tą samą drogą szacunków średnią wartość roszczeń. Ile to może być? Niech będzie 100 tysięcy na głowę. 100 tysięcy razy 4 tysiące daje ledwie 400 milionów. Aby dojść do liczby 60 miliardów potrzeba nam 600 tysięcy ocalałych polskich Żydów, do 100 miliardów potrzeba miliona. Robi nam się Kana Galilejska, cudowne rozmnożenie Żydów, tym razem ocalałych nie pomordowanych. No, ale ktoś powie, że to tylko szacunki, wtedy ja odpowiem, że zgadza się, takie same z „d” wyjęte rachunki jak żydowskie sumowanie ofiar i roszczeń. W tych groteskowych, propagandowych rachunkach, żaden matematyk i historyk się nie połapie, to jest typowy bełkot spisany drobnym drukiem przez lichwiarzy. Ale czy musimy być tacy jak cyniczni Żydzi? Moim zdaniem powinniśmy być jeśli chcemy się w końcu dorobić drogi i emerytury powyżej zasiłku głodowego, niemniej, mogę się poddać temu moralnemu szantażowi.

    OdpowiedzUsuń
  11. Szanowni żydowscy przyjaciele, proszę sporządzić listy ocalałych, wróć, listy ograbionych. Przejrzymy i każda sprawa będzie rozpatrywana indywidualnie, w polskich sądach zorganizowanych przez was, tych samych co 20 lat ustalały, czy Jaruzelski legalnie wprowadził stan wojenny. I to na wstępie. Po sporządzeniu list będziemy wiedzieć ilu Żydów ocalało i jakich dorobiło się w Polsce majątków, mimo nieludzkich prześladowań. Wspominam o majtku, bo rzecz oczywista, do listy nazwisk należy dołączy listę roszczeń majątkowych, konkretne liczby, potwierdzone przez rzeczoznawców i dobrze by było dołączyć opinię biegłych. Gdy obejrzymy listy, będziemy mieli liczby pasujące do historycznych nieporozumień i majątkowych zadośćuczynień. Na podstawie list ze szczegółowymi danymi, z podaniem nazwisk krewnych i tak dalej, bo przecież roszczenia majątkowe mogą zgłaszać rozmaici powinowaci, ustalimy kolejną rzecz. Mianowicie ilu z tych zgłaszających roszczenia lub ich krewnych, przeszło na sowiecką stronę, bądź też zasiliło peerelowskie służby specjalne, które to siły wspólnie zajęły się nacjonalizacją wszelakiego mienia. Nie może być przecież tak, że wujek nacjonalizował,czyli ukradł, a ciotka zgłasza się po majątek. W końcu jeśli się okaże, że polscy chłopi zamiast wyrywać zęby 210 tysiącom, uratowali 600 tysięcy Żydów, to może na początek zweryfikujemy liczbę ofiar holokaustu, a potem Żydzi się zastanowią czy za takie poświęcenie chcą ograbić Polaków ratujących życie Żydom. Ograbić, ponieważ ratowali ich Ci Polacy, którzy jeszcze żyją z polskich nędznych emerytur. Między innymi i najwięcej Oni zapłacą za zbrodnie NKWD i SB oraz złodziejstwo nacjonalizacji, w porażającej liczbie firmowanej przez żydowskich komunistów.

    Bardziej obrazowo i tak po żydowsku spytam. Czy Żydzi dorabiający się na tragedii swoich rodaków, w przeciwieństwie do polskich chłopów, połasili się nie na złote zęby, tylko plastikowe sztuczne szczęki polskich emerytów, których drzewka kwitną w Yad Vashem? I to nie z głodu, strachu pod karabinem, tylko pławiąc się w mamonie. Tak czy inaczej nie będziemy się kłócić, proszę o przygotowanie szczegółowych list, z imionami nazwiskami, datami urodzenia, adresem zamieszkania, plus listę wszystkich krewnych z pokrewieństwem do tego stopnia, który pozwala w Polsce zgłaszać roszczenia testamentowe i majątkowe. Mało tego, że bym o to prosił, upierałbym się przy tym, żaden Żyd pokrzywdzony przez komunizm nie powinien zostać pominięty. Nie inaczej z Żydem wprowadzającym komunizm i mordującym w imię komunizmu. W ten sposób wszelkiej sprawiedliwości stałoby się zadość. Acha! Z tego wszystkiego zapomniałbym o najważniejszym. Ten apel jest oczywiście wyrazem desperacji wywołanej bezskutecznością zwyczajowych działań. Zwyczajowo to się zarzyna wroga Żydów po cichu i nie jakimiś tam pierdołami turystycznymi, tylko działaniami jak się patrzy, które jeśli wychodzą na jaw są spiskowymi teoriami antysemitów. Żydzi desperują ponieważ przegrali, a przegrali na własne życzenie. Miejscowi rodacy tak ogołocili ideologią i profanacją tradycji, a do tego zadłużyli Ost-Juden Heimat, że tu zwyczajnie nie ma czego zabierać. Natomiast gdy się podkręci śrubkę, to i stare długi przepadną. Takich apeli nie brałbym poważnie, również dlatego, że mieliśmy już w Polsce rządy, w których diaspora stanowiła większość i nawet te rządy nie odważyły się na podobny numer. Za duży przekręt, za bardzo prymitywnie, za wielkie ryzyko. Zdychający z głodu mają tendencję do bezsensownych powstań i ofiary krwi, a to grozi podwójnym niebezpieczeństwem: konkurencją dla holokaustu i przeludnieniem w Izraelu.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ash, (nawiasem mówiąc to jedna z moich ulubionych postaci literackich, przeczytaj "08/15" H. H. Kirsta i dodaj jedną literkę) - wydaje mi się, że przekleństwem Żydów jest ich religia. Wyznawca islamu wierzy, iż jego wiara jest cool, a niewierni potępieni będą PO ŚMIERCI. Chrześcijanin ma na te sprawy pogląd bardzo podobny.
    Żyd WIE, że Ten, Który Jest, obiecał, iż wszystkie narody będą podnóżkiem Izraela - nie po śmierci, tylko TERAZ.
    No i zgodnie z tym postępuje.

    OdpowiedzUsuń
  13. http://www.wykop.pl/link/685753/przedsiebiorstwo-holokaust-prof-norman-finkelstein-zobacz-jak-to-dziala/

    OdpowiedzUsuń
  14. MSPANC
    Ash, w "Malowanym ptaku" jest pyszna scena, w której jakiś Kozak gwałci żydowską dziewczynkę pozostając cały czas w siodle. Trochę jeździłem. Konia z rzędem temu, co dokona tej sztuki!

    OdpowiedzUsuń