Counter


View My Stats

środa, 4 maja 2011

Wstyd

Niedawno na Onecie przeczytałem, ze dwunastoletnia córka Osamy była świadkiem zastrzelenie ojca. Nieważne, czy to prawda. Ale jak czytam komentarze, to rzygać mi się chce.

2 komentarze:

  1. Cóż, zastrzelenie Osamy było niewątpliwie błędem. Ale nie dziwię się, że go zabili. Obama już od dłuższego czasu rozpaczliwie szukał głosów na następne wybory. Już jeśli nie dla siebie, to chociaż dla innego Demokraty. Czuł na swych opalonych pleckach oddech Republikanów to palnął głupstwo.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet się dla odmiany zgodzę. Obama potrzebował ciała Osamy jak, za przeproszeniem, Bush WTC, podniesie mu notowania. Inna rzecz, że długo mu jeszcze podnosić z tym nieszczęsnym aktem urodzenia co go ciągle nie ma albo wygląda na podrobiony na karku...

    OdpowiedzUsuń