Counter


View My Stats

sobota, 17 lipca 2010

Pytanie dla prawników

Informacja z Onetu...

Za zorganizowanie akcji porwania lub w razie konieczności wykonania wyroku śmierci na Władysławie Gomułce, 60 lat temu żołnierz Armii Krajowej mjr Antoni Wiszowaty ps. "Korzeń" wyrokiem Wojskowego Sądu Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego został skazany na karę śmierci. Wczoraj białostocki sąd unieważnił to orzeczenie.

Kara (i wykonanie wyroku) śmierci za PRÓBĘ zamachu czy morderstwa to istotnie niesprawiedliwość. Ale czy powinni tego oficera uniewinnić? To, co zamierzał zrobić dziś nazywamy terroryzmem. Jankesi bez gadania pakują do więzień osoby PODEJRZANE tylko o terroryzm, trzymają ich tam bez wyroku, na zasadzie: "Masz przechlapane biedny skurwysynu, bo my jesteśmy silniejsi".

I jeszcze jedno. z notatki prasowej wynika, że "Korzeń" nie działał na własną rękę, tylko wykonywał rozkazy Rządu Londyńskiego. Jak wam się widzi rząd wydający rozkaz porwania lub zabicia członka innego rządu?

Jakie - o ile chce się wam łamać głowy na tym cholernym upale - jest wasze zdanie?

6 komentarzy:

  1. Rzecz w tym, że zaraz podniosą się głosy, że socjalizm był w Polsce nielegalny...dlatego, to nie był terroryzm tylko walka o wolność. Podobnie Piłsudzkiego nie uważa się już za terrorystę, którym był - choć nie ukrywam, że akurat taki terrorysta by się przydał.

    Jednakże, skoro socjalizm był nielegalny to w takim razie większość z nas, żyje nielegalnie. Przecież PESEL nadawał nam socjalizm, podobnie akty urodzenia, wykształcenie też. Do tego, przecież III RP jest kontynuatorem PRL ze wszystkimi tego konsekwencjami...co z automatu uznaje legalność PRL...

    OdpowiedzUsuń
  2. Litość ci dana: mój błąd, za szybko stukałem.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie jestem pewien, Cormanie, czy o wolność walczy się przy pomocy skrytobójstw i porwań. Jerzy Waszyngton walczył o wolność Stanów na polach bitew, a nie wysyłając oddziały skrytobójców do Londynu.

    I już widzę wolność, jaka rozkwita w kraju po śmierci Gomułki. Ciekawe zresztą, dlaczego londyńczykom tak przeszkadzał Gomułka? Bierut był znacznie bardziej promoskiewski. Może cała ta afera z "Korzeniem" była jakąś grą rosyjskiego wywiadu. "Korzeń" mógł działać w dobrej wierze,,,

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie wiem, czemu, ale dotarło do mnie na pocztę, zamiast na bloga, więc wpiszę wyręczając Autora, który podpisał się jako 666.

    Jak się widzi zlecenie zabójstw przez rząd? W ZSRR zabijano
    politycznych przeciwników[chyba mieli swój udział w zaangażowaniu
    śmierci Ceauşesctiego], istnieje prawdopodobieństwo, że w FR też. USA
    prawdopodobnie[nie interesuje się tym] też zleciła jakieś polityczne
    zabójstwa.

    Druga sprawa, jeśli, działał na zlecenie rządu w Londynie, to aktualna
    III RP jest kontynuacją tych dwóch rządów - takie rozdwojenie jaźni.
    Więc można przyjąć, że wykonywał rozkazy państwa, z którego między
    innymi wywodzi się państwo które go uniewinniło.

    Trzecia sprawa, przykład jankesów, nie jest dobrym wzorem do naśladowania.

    OdpowiedzUsuń
  5. A co do tego jak Nam się widzi takie państwo, mnie się widzi ono normalnie. Naiwne jest przekonanie, że Nasze rządy nie odwalają czasem 'brudnej' roboty. Robiło to ZSRR, robili to amerykańce, Izraelczycy także i co chwilę zaliczają wpadki, więc czemu nie Polska ?

    O większości takich akcji nie wiemy, bo 'dla Naszego dobra' są one utajniane.

    Fakt taki mord byłby aktem terroru w rozumieniu dzisiejszym, rzecz w tym, że nie jest to sensacja, że rządy robiły, robią i będą robić takie rzeczy.

    OdpowiedzUsuń