http://www.plotek.pl/plotek/1,78649,8062314,Marta_Kaczynska_nie_chce_sie_wyprowadzic_z_Palacu.html
Wiem, wiem, plotek czyli dno i trzy metry mułu. Przyznaję się bez bicia, że czasami przeglądając tytuły artykułów zdarza mi się tamże zajrzeć. Mea culpa, nobody’s perfect…
Niemniej jednak, informacja ciekawa.
Z jednej strony, pani Marta zaoszczędziłaby państwu niemałego w końcu wydatku w postaci organizowania wyborów gdyby po prostu wystąpiła przed kamerami z oświadczeniem, że takiego wała jak Polska, najważniejsza w końcu, się z Pałacu wyprowadzi, w związku z czym wyborcy mogą sobie darować artystyczną twórczość przy urnach…
Z drugiej, demokracja niestety nie działa w ten sposób, tak więc uprasza się wyborców dobrej woli o pomoc dla pani Marty. Najwyraźniej wikt kucharzy Pałacu Prezydenckiego tuczy i zaklinowała się nam biedaczka pewną częścią ciała w drzwiach…
Swoją drogą, otrzymanie kilku milionów złotych odszkodowania i oszczędzanie na hotelach w stolicy nawet dla mnie jest wzniesieniem bezczelności na nowe wyżyny, a ja dość kreatywny jestem…
sobota, 26 czerwca 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
PS.
OdpowiedzUsuńhttp://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/aktualnosci/kaczynski-na-wiecu-zycie-milionow-polakow-toczy-si,1,3311984,aktualnosc.html
Komedii odcinek kolejny, czyli Yaro rozprawia o potędze rodziny...
Tak mi przyszło do głowy, że kaczy syn mógłby na wzór Angeliny Jolie adoptować dziecko z Afryki. Wiem, że to nieludzkie z mojej strony skazywać niewinne dziecko doświadczone już i tak przez życie na takie katorgi, ale z drugiej Yaro w końcu wiedziałby o czym mówi i zajął się ganianiem z pieluchami, czyli dokładnie tym, do czego się de facto nadaje...