http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7867639,Kaczka_wysiaduje_jaja__Nie_mozna_budowac_autostrady.html
Powszechnie wiadomo, że kaczki są u nas specjalnie traktowane, ale są pewne granice.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaczka_krzyżówka
Ta kaczka wygląda mi całkiem pospolicie. A z jej powodu nie można kontynuować budowy A1, bo jakakolwiek ingerencja może „wpłynąć niesprzyjająco na obecne i późniejsze zachowanie kaczki, a dodatkowo może spowodować stres, co nie jest wskazane w jej stanie”.
To, że sytuacja z autostradami może wpływać niesprzyjająco na obecne i późniejsze zachowania milionów wkurwionych kierowców w Polsce, a i niejeden poród w warunkach polowych na skutek niedojechania do szpitala na czas najwyraźniej panu od przyrody już ucieka.
Mnie też martwi, że potencjalnemu potomkowi niektóre gatunki zwierząt będę mógł pokazać już tylko na zdjęciach. Ale, do kurwy nędzy, kaczka to nie panda ani jakiś cholerny jednorożec!!!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Nie sądzę, by przedmiotem troski drogowców była kaczka, która w końcu wysiedzi te jaja i odleci. Ktoś te czterdzieści dużych paczek łyknie, prawda?
OdpowiedzUsuńSwoją drogą to zabawne... Wywłaszcza się ludzi, a jednej głupiej kaczki w kuper kopnąć nie można? Przecież za te czterdzieści milionów można by wybudować ze dwa spore szpitale na przykład.
Nie można by gdzieś tam w pobliżu tej kaczki wypuścić jakiegoś lisa? Niech przyroda sama to załatwi ze sobą. Lis też ma prawo do porządnego posiłku. Może nie, panowie ekolodzy i miłośnicy przyrody?