Counter


View My Stats

wtorek, 11 maja 2010

Dziesięć (jedna i dziewięć potencjalnych) kaczek za 40 milionów euro.

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,7867639,Kaczka_wysiaduje_jaja__Nie_mozna_budowac_autostrady.html

Powszechnie wiadomo, że kaczki są u nas specjalnie traktowane, ale są pewne granice.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kaczka_krzyżówka

Ta kaczka wygląda mi całkiem pospolicie. A z jej powodu nie można kontynuować budowy A1, bo jakakolwiek ingerencja może „wpłynąć niesprzyjająco na obecne i późniejsze zachowanie kaczki, a dodatkowo może spowodować stres, co nie jest wskazane w jej stanie”.

To, że sytuacja z autostradami może wpływać niesprzyjająco na obecne i późniejsze zachowania milionów wkurwionych kierowców w Polsce, a i niejeden poród w warunkach polowych na skutek niedojechania do szpitala na czas najwyraźniej panu od przyrody już ucieka.

Mnie też martwi, że potencjalnemu potomkowi niektóre gatunki zwierząt będę mógł pokazać już tylko na zdjęciach. Ale, do kurwy nędzy, kaczka to nie panda ani jakiś cholerny jednorożec!!!

1 komentarz:

  1. Nie sądzę, by przedmiotem troski drogowców była kaczka, która w końcu wysiedzi te jaja i odleci. Ktoś te czterdzieści dużych paczek łyknie, prawda?
    Swoją drogą to zabawne... Wywłaszcza się ludzi, a jednej głupiej kaczki w kuper kopnąć nie można? Przecież za te czterdzieści milionów można by wybudować ze dwa spore szpitale na przykład.

    Nie można by gdzieś tam w pobliżu tej kaczki wypuścić jakiegoś lisa? Niech przyroda sama to załatwi ze sobą. Lis też ma prawo do porządnego posiłku. Może nie, panowie ekolodzy i miłośnicy przyrody?

    OdpowiedzUsuń