Counter


View My Stats

niedziela, 13 lutego 2011

Groszek przybielany na perłę…

Wrocław… Och, jakże pięknie w tym Wrocławiu… Wrocław chlubą Polski… I takie tam…

Ludzie, mieszkam tu od 30 lat bez mała, wy pięknego miasta nie widzieliście?

Filmik włączamy 20 lat temu, bo wcześniej to byłaby podpucha… Większość czarujących obiektów już stała. Poprawa na dzień dzisiejszy dla przeciętnego mieszkańca: aquapark, cztery Multikina, most Milenijny, a przy nim hala Orbita. Trochę mało jak na dwadzieścia lat wolności. Bo co mnie do jasnej ciasnej obchodzą biurowce, które kilka dni po budowie wywieszają dramatyczne transparenty „Do wynajęcia”. Wyremontowany plac Grunwaldzki co mu się zapadło torowisko szybciej, niż ktoś zdążył powiedzieć „Jaka ta Polska piękna”? Autostradowa Obwodnica Wrocławia, co przestała się kończyć znakiem „Stop” (sic) i zjazdem na ogródki działkowe, a zamiast tego będzie płatna? To i tak TIR-y dalej walić będą przez środek miasta. „Wrocław Miastem Spotkań”. W korkach. Z pięścią rasisty, bo komuś się nie podoba, że czarny był DJ-em.

Takie perły jak pergola przy Hali Stulecia, Zoo, Ostrów Tumski, Park szczytnicki, południowy, starówka, dzięki ci siło wyższa, iż naród wyzwolony do końca ich nie rozpierd…

Za to mamy nowe osiągnięcia – różowy kiczowaty handlowiec Solorza koło zabytkowej katedry i… a, zresztą…

Człowiek jedzie do Pragi i myśli „jerum pajtasz, Mock pliz wróć i ratuj nas z resztą”… Albo chociaż Czechów nam dajcie, oni to jeszcze może uratują…

http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,9094685,Cala_prawda_o_awariach_wroclawskich_biletomatow.html

Najnowszy wymysł ekipy. Będzie jak w Europie… Chyba Eurazji, sądząc po wykonaniu. „Mogą nawet pracować na baterie paluszki”. Nawet nie chcę wiedzieć, gdzie jemu te paluszki wsadzają…

Ja wiem, jestem czarnowidz i pitolę od rzeczy… Chciałbym, ale w 2012 na Euro ekipie rządzącej nawet pompowanie LSD do wodociągów miejskich nie pomoże przeforsowania tezy, że jest git co się zowie…

I po chuj było jeść tę żabę?

1 komentarz: