Od przedwczoraj nasza prasa emocjonuje się protestami Ukraińców, którym się nie podoba aresztowanie p. Tymoszenko. Pomijam fakt, że ci sami Ukraińcy postawili w centrum Lwowa pomnik Stefana Bandery, ideologa "Samostijnej Ukrainy" odpowiedzialnego za wymordowanie kilkuset tysięcy Polaków na Wołyniu i gdzie indziej. Każdy naród ma takie pomniki, na jakie go stać.
Ale Julia Tymoszenko została aresztowana (co przyznaje nawet baaardzo niechętna Janukowyczowi GW) po kilkakrotnym upomnieniu sędziego, do którego zwracała się siedząc i nie racząc podnieść (_!_) z ławy oskarżonych.
Pokażcie mi amerykańskiego sędziego, który pozwoliłby się tak lekceważyć podsądnemu?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz