Postanowiwszy sobie zrobić prezent na Mikołaja kupiłem "Księgę wszystkich dokonań Sherlocka Holmesa". Pięknie wydana, gruba książka.
NIE KUPUJCIE!
Wydawnictwo REA podeszło do sprawy wyjątkowo oszczędnościowo. Książka jest kiepsko zredagowana, a niektóre opowiadania pozbawiono smaczku. W opowiadanie "Tańczące sylwetki" nie pofatygowano się nawet i nie zrobiono rysunku (a wystarczyło zajrzeć do pierwszego wydania "Przygód Sherlocka Holmesa"). W opowiadaniu "Dziedzice z Reigate" brak kluczowego rysunku kartki, wedle którego Holmes zdemaskował przestępców. W pozostałych brak kilku jeszcze innych ważnych rysunków, planów mieszkań i budowli. Tłumaczenie niezbyt udolne, a w niektórych momentach utrudniające zrozumienie.
Nie dajcie się nabrać na piękny wygląd książki...
P.S. Ponieważ znajomi mnie pytająo dowody niekompetencji tłumaczy, podam jeden:
Oryginalny tekst sir Conan Doyle'a z opowiadania "Final Problem", czyli ostatnia sprawa.
Sherlock Holmes i dr Watson uciekają pociągiem przed profesorem Moriartym. Wyprzedzając go o sekundy wskakują w Londynie do pociągu i odjeżdżają do Dover.
Na pierwszej stacji Holmes wysiada tłumacząc Watsonowi, że Moriarty nie jest od niego głupszy i zrobiłby to samo, co on w podobnej sytuacji.
“What will he do?”
“What I should do?”
“What would you do, then?”
“Engage a special.”
“But it must be late.”
Czyli, Holmes powiada, że wynająłby pociąg specjalny i dogonił się w Dover.
Nieudolny tłumacz przetłumaczył "Engage a specjal" jako "... Wynająłbym specjalistę", zamiast "...Wynająłbym pociąg specjalny". Co też Moriarty uczynił, bo w następnej scenie widzimy pomykające chyżo do Dover lokomotywę i jeden wagon osobowy.
Czemu się tak o tym rozpisuję? Bo sam jestem tłumaczem i nie lubię nieudolnej partaniny.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
W takim razie jakie tłumaczenia i wydania warto kupić? Jestem na etapie uzupełniania własnej biblioteki i nie chciałbym wyrzucać pieniędzy w błoto.
OdpowiedzUsuńŚmiało możesz kupować wszystko, co o Sherlocku wydani przed rokiem 1989. Cokolwiek by nie mówić o komunie, redaktorzy i tłumacze książek byli wtedy bardzo rzetelni.
OdpowiedzUsuń