piątek, 17 grudnia 2010
Czarnoskóry Robin Hood
Obejrzałem sobie wczoraj kilka odcinków nakręconego pod patronatem BBC w roku 2006 serialu "Robin Hood". Niby wszystko dobrze, ale ze względu na poprawność polityczną niektóre drugoplanowe role obsadzono Murzynami (czy może raczej Afrykanami?). Murzyn w Anglii księcia Jana i króla Ryszarda Lwie Serce psuje mi oglądanie filmu tak samo, jak garść soli zepsułaby mi smak tortu. Rozumiem poprawność polityczną, ale na miłość boską, nałóżmy jej jakieś granice! Bo niedługo zobaczymy Robin Hooda w kreacji Foresta Whitakera, albo Jackie Chana...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A może po prostu banda Robin Hooda wpadła na ten sam genialny pomysł, co nasz rodak Konrad Zdzierak ?!
OdpowiedzUsuńhttp://www.polskatimes.pl/aktualnosci/346299,polak-przebieral-sie-za-murzyna-i-napadal-na-banki,id,t.html?cookie=1
Generalnie rasistą nie jestem, choć mam w sobie odrobinę ksenofobii (po tym co w Belgii i Anglii widziałem- getta i obyczajowa dyktatura islamu gdzieniegdzie). Ale wierzę w takie sprężenie zwrotne, po fali rasizmu, teraz jego ofiary są czasem faworyzowane. 'Ze niby nie moge być małym Johnem bo jestem czarny i mam 150 cm wzrostu ?! Rasistowskie świnie !!!'- mniej więcej.
OdpowiedzUsuńI to trochę dziwne zjawisko, z podłożem w mieszaniu kultur, które imo trzeba kontrolować, tak jak kontroluje się jakie rybki mogą przebywać w 1 akwarium. ; )
Wesołych Świąt 2010 roku!
OdpowiedzUsuń