http://wyborcza.pl/1,75478,10599376,Wielki_Brat_w_internecie.html
No, niedługo spełnią się chyba sny Orwella. Będziemy mieli kontrolerów sieci, cichych, skromnych i wszystkiego ciekawych. W stanie wojennym te obrzydliwe komuchy przynajmniej ostrzegały użytkowników telefonów o tym, że inwigilują sieć (słynne: "Rozmowa kontrolowana, rozmowa kontrolowana...". Ja się z czymś takim nie zetknąłem, ale załóżmy, że tak było). Teraz nawet nie będziemy wiedzieli, kto, kiedy i dlaczego śledzi nasze sieciowe pogawędki. Nie łudźmy się, jak zbiurwysyny dostaną do łap narzędzie, to już oni znajdą sposoby i sposobiki, na jego doskonalenie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz