http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gen-gromoslaw-cz-zatrzymany-przez-cba,1,4931371,wiadomosc.html
Cudowne. Gromosław to przecież cholernie w Polsce popularne imię, a Gromosławów Cz. może być od groma! W ten sposób nikt absolutnie nie może do nikogo mieć pretensji o plamę na dobrym imieniu (jakkolwiek właściwy Gromosław Cz. zbyt czystego sumienia chyba nie ma). A przecież pamiętam, że nie tak dawno temu niejakiego Gromosława Czempińskiego (zbieżność imienia i pierwszej litery nazwiska jest oczywiście absolutnie przypadkowa) noszono na rękach za akcję wyrwania z brudnych łap obleśnych saddamitów dzielnych, ale nieco zagubionych amerykańskich agentów. Ktoś może poczynić absolutnie nieuprawnione skojarzenia. Ręce precz od Gromosławów!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Teraz spadną gromy na głowę Gromosława. Kto gromem wojuje, od groma ginie, chciałoby się nieco ironicznie powiedzieć.
OdpowiedzUsuńA niech to dunder świśnie. Zatrzymanie takiego wojaka jak Gromosław Cz. niechybnie sprowadzi gromy na wrogów naszego Narodu, i pewnego dnia, mówię wam- nadejdzie ich pogrom.
OdpowiedzUsuńGłówny nurt napił się wody, fala uderzeniowa przykryła czynniki wiedzące najlepiej, czekają na wytyczne.
OdpowiedzUsuńTVN, GW i dyżurni funkcjonariusze medialni, kompletnie pogubieni. Jeszcze we wtorek bohater Czempiński, przecinał wstęgi przy pomniku Reagana, jak widać w zacnym i starym gronie.
Pomijając wszystko co wiemy i czego nie wiemy, zastanawia mnie jedno. Dlaczego nikt nie zauważył, że całą ta afera jest wręcz fundamentalnym dowodem na obecność legendarnego układu? Rozumiem, że za czasów Kaczyńskiego aresztowanie Gromosława Czempińskiego zaraz skończyłoby się poniewieraniem bohatera i załamaniem w sektorze polskich komandosów. Ale za czasów Tuska, zwyczajnie zadziałało państwo i niezależna prokuratora, nie wiedzieć czemu, w Katowicach. Jest ten układ, czy go nie ma?
W środę nie oszołomy, ale Gazeta Wyborcza pisze o SPÓŁDZIELNI Gromosława Czempińskiego i kwiat polskiego kolorowego racjonalizmu, wychowany na gazecie żydowskich komunistów oraz telewizji peerelowskich i sowieckich agentów, przeciera oczy ze zdziwienia.
OdpowiedzUsuńNie czepiam się już słów, może być układ, mafia, czy tam spółdzielnia. Pytam się tylko, czy po lekturze co poniektórych nazwisk, występujących w roli szefów urzędów państwowych albo doradców ministrów finansów, przekształceń własnościowych, można mówić o układzie, czy nie można?
Jest ten układ, czy tam spółdzielnia, czy nie ma? I co z tą złodziejską prywatyzacją? Nadal jest zabawnie, że przy kolejnych rządach, tych nie zacofanych, sprzedawano polski majątek przy pomocy łapówek dla spółdzielni? Dalej wariaci i mohery szukają dziury w całym, a kraj jest „w budowie”? Polecam listę pytań na jesienne wieczory, może pora roku zmusi do myślenia, jeśli fakty nie wyglądają poprawnie politycznie.
Ja pytam w związku z powyższym- można mówić o paranoi czy nie można?
OdpowiedzUsuńAsh - wszyscy tutaj są w układzie kolorowego racjonalizmu, i obserwujemy Cię, pamiętaj