Counter


View My Stats

poniedziałek, 13 czerwca 2011

I rzecz o wiele ciekawsza, a mianowicie Terry Pratchett przemawia...

http://wyborcza.pl/1,75477,9751513,Pratchett__Zobaczcie_dobra_smierc.html

Nie wiem czy w ogóle istnieje coś takiego jak dobra śmierć, ale i tak jest to lepsze rozwiązanie od tego z "cywilizowanych krajów" (Holandia jest pogańska w tym temacie).

Facet robiący pod siebie, który albo zwija się z bólu albo nie kontaktuje od morfiny w terminalnym stadium raka podobno jest "ok".

A ja uważam, że odmawianie mu godnej śmierci to skurw....

Terry Pratchett rozbawił mnie do łez niezliczoną ilość razy i zdaje się nie bez powodu... Po prostu zdrowie poglądy gość ma...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz