http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/jan-pawel-ii-zmienil-bieg-swiata-ale-pamiec-o-nim-,1,4229950,wiadomosc.html
Zastanawia mnie nie tyle wypowiedź księdza Bonieckiego, ile pełne złości, wściekłości i wrogości niemal wszystkie komentarze internautów. To, że sprzeciw wywołują pełne inwektyw i jadu wypowiedzi polityków (Kaczyński, Niesiołowski, Senyszyn), mogę zrozumieć.
Ale księdzu Bonieckiemu sam miód i patoka z ust płynie. Dlaczego jego uniesienia nad świętością i rolą JP II wywołują takie sprzeciwy? Czy ktoś (Trymus...) mógłby mi to wyjaśnić?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
To proste. Na różnych onetach, o2, i innych wp.pl piszą pseudoateiści i zwykli fanatycy. Zresztą, dziś opluwanie katolików jest modne i ogólnie akceptowane w Europie. Co innego opluwanie żydów, pedałów bądź arabów.
OdpowiedzUsuńNiewykluczone. Ale czy nie zastanawia Cię zmiana orientacji komentatorów Onetu? Opluwanie KK może i jest modne. Ale... dlaczego tylu trolli (mających, przypominam, prawa wyborcze) podąża za tą modą?
OdpowiedzUsuńKurcze. Napisałem taki długi post i wcięło.
OdpowiedzUsuńW dużym skrócie chodziło mi o to, że chrześcijaństwo nie jest już krytykowane, tylko prześladowane, a, jak pisałem, w UE panuje przyzwolenie na to, więc zbuntowane nastolatki siedzą i trollują. Napisałem, że krytyka KK nie bierze się znikąd, ale niewolno mówić, że KK jest na wskroś zły, że w KK są tylko pedofile i złodzieje, bo to nieprawda.
Dlaczego wszyscy pseudoateiści uważają KK za zło i coś, co należy wytłuc, a nie dostrzegają, że stokroć gorsi są żydzi? Dlaczego wszyscy pamiętają o Inkwizycji i stosach, a nikt nie pamięta o białym fosforze? Dlaczego homoseksualiści i feministki oburzają się, że kościół ich "dyskryminuje", skoro judaizm dyskryminuje nie tylko mniejszości seksualne i kobiety, ale wszystkich gojów jak leci?
A tak z ciekawości, to prześladowanie to czym się objawia?
OdpowiedzUsuńNo, Tomaszu, toś już przegiął. "Prześladowane" chrześcijaństwo... Wszechobecni kapelani (wiesz, we Wrocku nawet tramwajarze mają swojego), ogromne zyski, jakie KK wyciągnął z kieszeni nas wszystkich podczas minionych 20 lat działania Komisji Majątkowej, księża panoszący się w szkołach (służę przykładami w razie czego), zakonnice i zakonnicy wypowiadający się w mediach w charakterze ekspertów od seksu rodzinnego... I to wszystko ma być "prześladowaniem chrześcijaństwa"? Bójże się Boga, człowiecze!
OdpowiedzUsuńPakowanie do tego kociołka Żydów kompletnie nie ma dla mnie żadnego sensu, trzymajmy się swojego podwórka...
OdpowiedzUsuńA na naszym podwórku, to ja chciałbym być tak prześladowany, jak KK w Polsce...
Swoją drogą ciekawostka, że odkąd pamiętam poproszenie księdza o zeznanie podatkowe jest uważane za "prześladowanie" niczym lwami chrześcijan w Rzymie...
Ostatnia uwaga, jak sukienkowi czynią uwagi uwagi w stylu "prędzej wysadzimy w powietrze, niż oddamy" /wypowiedź któregoś z gdańskich księży odnośnie wątpliwości na temat prawa własności/, to niech się nie dziwią, że żniwa zbierają...
"seksu rodzinnego"
OdpowiedzUsuńEee... czego?
Napisałem przecież, Generale, że krytyka się należy. Ale to co obserwuję na onet.pl czy o2 krytyką przy najlepszych chęciach nazwać się nie da. Pod każdym postem, nawet nijak niezwiązanym z chrześcijaństwem, ktoś napisze "To wina kościoła". Często komentuje pan wiadomości z Onetu, nie spotkał pan nigdy Zofii RRM Toruń, lub księdza Roberta? Słyszał pan, panie Sawicki, o "sztuce" Corpus Christi? Czym to pana zdaniem jest jeżeli nie prześladowaniem?
"prędzej wysadzimy w powietrze, niż oddamy"
OdpowiedzUsuńCzerwone skurwysyństwo wydoiło stokroć więcej...
A tak w ogóle to WIĘKSZOŚĆ Polaków to akceptuje. Uroki demokracji.
Nie, większość Polaków tego prawdopodobnie nie akceptuje. Pamiętaj, że u nas rządzą partie na które głosuje 40% z 40% co nijak nie daje większości.
OdpowiedzUsuńZresztą, co może zrobić normalny Polak? Zaczniesz coś mówić to KK zrobi ci dym koło dupy, bo jednak mają spory zastęp duszyczek, które ślepo słuchają.
Drogi Tomaszu, popraw mnie, jeżeli się mylę, ale czy "Corpus Christi" nie zostało założone przez matkę Teresę? Tę samą, która w swoich indyjskich przytułkach zabraniała podawania ciepiącym środków przeciwbólowych, bo "... cierpienie jest darem Bożym"?
OdpowiedzUsuńJeżeli tak, to nie chcę wiedzieć nic więcej.
A ze sprzedaży tego, co "wydoiło czerwone skurwysyństwo" skarb RP żywi się do dzisiaj.
Nie, chodzi mi o "dzieło" niejakiego Terence'a McNally'ego.
OdpowiedzUsuńA ze sprzedaży tego, co "wydoiło czerwone skurwysyństwo" skarb RP żywi się do dzisiaj.
Niech mi pan powie, jak się pan dogadywał ze Smugglerem, skoro ma pan tak odmienne zdanie na temat komunizmu? Uważa pan, że dał nam coś dobrego? Że Polska jeszcze się nie rozleciała całkowicie dzięki braciom moskalom?
"Nie, większość Polaków tego PRAWDOPODOBNIE nie akceptuje."
OdpowiedzUsuńPrawdopodobnie uważa się pan, panie Corman, żeby nie napisać CormaC, za prawdziwego ateistę.
34 miliony ochrzczonych, połowa praktykuje. Nie, mus przełknąć tę złą demokracje.
Jeszcze jedno, panie Generale: Długo każesz czekać na wpis piętnujący zdanie Kaczyńskiego na temat jego (słusznego) zdania na temat śląskich nierobów?
OdpowiedzUsuńDrogi Tomaszu...
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, nie mieliśmy w Polsce komunizmu. Nawet w ZSRR był "... w budowie". Komunizmu nie ma i w KRLD. Tam to się nazywa "filozofia dżu-cze". I jest chyba bliskie faszyzmowi (uwielbienie wodza, indoktrynacja już w przedszkolach, militaryzacja, te wspaniałe parady wojskowe itd).
PRL dała ludziom pracę, wykształcenie, opiekę zdrowotną (może nie na najwyższym poziomie, ale jednak) i poczucie bezpieczeństwa (moim zdaniem to była jej wartość największa). A, byłbym zapomniał - Stalin zmienił granice Polski - za zapyziałe Kresy, gdzie "do kolei" jechało się dwa dni wołami, (w końcu nie bez kozery nazywa się tamte ziemie Kresami) dostaliśmy Ziemie Zachodnie, które do dziś pozostają Polską A. Że niektórzy przeciwnicy ustroju dostawali w dupę? Powiedz to, np. amerykańskim więźniom w Guantanamo. Nie ma i chyba nie będzie ustroju, z którego wszyscy byliby (czy będą), zadowoleni, wystarczy, że zadowolona jest większość (a uwierz mi, była). Milicja w PRL miała gumowe pały. Wiesz, jakie pały mają szwedzcy policjanci? Metalowe oblane gumą.
Ze Smugglerem dyskutowałem o polityce - każdy trwał na swoich pozycjach. Smuggler to bardzo inteligentny gość - ale podyskutować można z każdym, kto nie używa argumentów "ad bacula".
A krytykowanie Kaczyńskiego to trochę tak jak bicie staruszka. Ten blog nie powstał zresztą po to, żeby nieustannie krytykować Kaczora. W kwestii Śląska i Ślązaków podłożył się jak idiota i z pewnością odbierze mu to sporo głosów w nadchodzących wyborach.
I nie przesadzaj z tym polskim katolicyzmem. Jest cholernie powierzchowny. Ja też jestem ochrzczony i co z tego?
PRL dała ludziom pracę.
OdpowiedzUsuńŻe zacytuję Inteligentnego Gościa: "... no i to, żeby koniecznie każdy miał pracę. (A że za jakieś 20$ na miesiąc - to już inna sprawa). Pana nastawienie do CDA jest mi znane, ale naprawdę warto kupić numer 04/2011 i przeczytać "Człowiek i świnie". Ale przecież PRL to był raj...
"W kwestii Śląska i Ślązaków podłożył się jak idiota i z pewnością odbierze mu to sporo głosów w nadchodzących wyborach."
Prawdę należy mówić zawsze i wszędzie. Niezależnie od konsekwencji.
"Ja też jestem ochrzczony i co z tego?"
Nic. Ja też i nie wierzę.
Nie twierdzę, że PRL to był raj. Ale zachowajmy proporcje, dobrze? Mój ojciec istotnie zarabiał 20 dolarów (licząc dolca po circa ebałt 100 zł). Ale za te 20 dolarów cała, pięcioosobowa rodzina żyła przez miesiąc. Czynsz np. wynosił 35 centów - po tym samym przeliczniku.
OdpowiedzUsuńCDA nie kupuję, bo mnie zwyczajnie nie stać.
"CDA nie kupuję, bo mnie zwyczajnie nie stać."
OdpowiedzUsuńJaaasssneee. Mnie stać, a tłumacza nie...
Za co pan kocha ten PRL to nijak nie mogę pojąć. Dzisiejsza Polska pod każdym względem jest lepsza. Co z tego, że czynsz kosztował 35 centów? Ile kosztował maluch? I nawet jeżeli tak się powodziło, tyle pieniędzy można było odłożyć, to co z nimi robić? Chyba podetrzeć się, bo nic za to kupić się nie dało. Komunizm to zło i pasożyt gorszy po stokroć od KK. Niech pan spojrzy na Niemcy, na landy wschodnie i zachodnie. PRL to same rażące lata zaniedbań i włażenia w dupę czerwonemu okupantowi.
Teraz akurat nie mam niczego do tłumaczenia.
OdpowiedzUsuńZ poglądem, że dzisiejsza Polska jest pod każdym względem lepsza, nie będę dyskutował. Żyłem w PRL-u, od dwudziestu lat żyję w "wolnej Polsce" - mam więc co porównywać. Mniej więcej połowa Polaków żyje poniżej krawędzi ubóstwa - to ma być ta lepsza Polska? Nie rozśmieszaj mnie.
A z tym włażeniem w dupę, to waść nie przesadzaj. Sowieci naciskali na Gomułkę, żeby "przyspieszył kolektywizację rolnictwa". I imaginuj waść sobie, że ten sowiecki pachołek odpowiedział, iż weźmie przykład z ZSRR, jak Rosja zacznie eksportować zboże, zamiast go importować. Nie operuj sloganami.
Ale może wróćmy do tematu?
Drogi Tomaszu:
OdpowiedzUsuńPo pierwsze, cytując za klasykiem "po kiego wała to porównanie do Cormaca"? Z tego co mi wiadomo, moja ksywka powstała w Warszawie, Cormaca we Wrocławiu - moja przypuszczalnie z drobnym wyprzedzenim i co więcej, obie nawiązują do czego innego. Więc po cholerę to poruszasz?
Po drugie: Nie jestem ateistą. Wierzę w Boga. Tylko dla mnie nie jest ważne czy nazywa się on Jahwe, Allah, Budda czy cokolwiek innego. Wierzę w siłę wyższą, która wszystko stworzyła. Nie wierzę i nie popieram żadnych religii i kościołów bo to jest ściema i oszustwo mające okradać i sterować owieczkami.
Po trzecie: Twój przykład z chrześcijanami nijak ma się do mojej wypowiedzi. Czemu? Ponieważ prawie każdy Polak jest zmuszany do przyjęcia chrzsztu i jest to robione bez jego zgody. Człowiek idący na wybory robi to bo chce i wybiera partię, którą uważa za najlepszą.
Po czwarte: Twój przykład nadal nie zmienia faktu, że rządzą nami partię na którego głosuje 40% z 40%...czyli znacznie mniej jak większość prawda?
Po piąte: Każdy ustrój ma dobre i złe strony. Nie ma ustrojów idealnych. Socjalizm też miał dużo plusów i tyleż minusów. Dzisiejszemu kapitalizmowi jest znacznie bliżej do prawdziwego socjalizmu (choć nadal daleko do komuny, która jest UTOPIĄ i jako taka nie ma prawa zaistnieć). Rzecz rozbija się nie o to, który ustrój jest fajniejszy...ale o to w którym widzisz więcej plusów lub w którym jego minusy najmniej Tobie przeszkadzają.