Jeszcze jedno…
Niektórych gorszyć może moje zaangażowanie w politykę i reagowanie na każdą „spontaniczną wypowiedź” tego lub owego giganta intelektu. Wielu z was uważa, że polityka ich nie dotyczy. „Dyskutujmy o kwiatkach i rabatkach, a politykę zostawmy politykom”
Otóż nie!
Polityka wciska się wszędzie. Nie łudźmy się, dopadnie nas tak, czy kwak. Nie zostawiajmy wszystkiego w rękach łysogłowych skinów i moherów! Oni zawsze znajdą czas na to, żeby pójść na demonstrację, bo to czyni ich ważnymi (w ich własnych oczach tylko, ale im to wystarczy). My nie mamy na to czasu, potrafimy robić ciekawsze rzeczy, niż drzeć pyski i przy lada okazji wywijać biało-czerwonymi chorągwiami. Ale przynajmniej nie milczmy, nie zamykajmy z wyższością ust. Nie udawajmy, że jesteśmy ponad te problemy. Nie jesteśmy. Jak nie będziemy się sprzeciwiać (przynajmniej na Necie) wrzaskom „prawdziwych Polaków”, to oni nas zakrzyczą.
Wielu z Was uważa być może, że przesadzam. W końcu mohery odejdą tam, gdzie ich miejsce. Spod ziemi nie da się krzyczeć. Nie? No to posłuchajcie głosu na razie jeszcze żyjących.
Jak będziemy siedzieć cicho, to nas zdominują. Wprowadzą obowiązkowe składki na pomniki Małego Wielkiego Człowieka. Prewencyjne (do czasu nieuchronnych procesów) areszty wszystkich dotychczasowych przeciwników Małego Kaczora. Przy okazji kontrole medalików w tramwajach, lotne domowe patrole sprawdzające powody nieobecności na niedzielnej mszy i opinie proboszczów przy zaciąganiu kredytów.
Przesadzam? Zapewne tak. Ale lepiej na zimne dmuchać, niż potem się sparzyć i jojczyć
Nie udawajmy, że jesteśmy ponad pieprzenie o „zamachu 10 kwietnia”, o „niezabliźnionej ranie Narodu Polskiego” i tym podobnych pierdołach. Bo - jak nadal będziemy „ponad to” - może się zdarzyć, że przynajmniej niektóre z moich czarnych przepowiedni się ziszczą.
Ale wtedy będzie już za późno na protesty.
P. S. O kwiatkach PO i „wytryskach” naszego Nadbałtyckiego Słoneczka już niedługo…
Nie wszystko naraz…
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz