Z okazji 90-tych urodzin panu Bartoszewskiemu wystawia się piękną laurkę.
Cytat z wywiadu, jaki na Onecie przeprowadził z Jubilatem Jacek Nizinkiewicz.
Mazowiecki powiedział mi: "Pojedziesz do Wiednia na ambasadora". Odpowiedziałem: "Tadeusz, ale ja się na tym nie znam". A premier Mazowiecki spojrzał na mnie swoim smutnym wzrokiem mówiąc: "A ja się na tym znam?!". Później już się potoczyło. Zostałem dwukrotnie ministrem, ambasadorem, senatorem, a teraz sekretarzem stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w rządzie Donalda Tuska. Jestem bezpartyjny. Nigdy nie byłem w partii. Raz tylko w 1946 roku w PSL, ale dlatego żeby być w opozycji do komunizmu. Zawsze byłem przeciwnikiem komunizmu, ale nigdy nie byłem zwolennikiem partyjniactwa. Uważałem, że należy służyć Polsce i staram się jak mogę od lat...
Czyli "nie mam pojęcia, jak to robić, ale służę Polsce jak mogę". I pomyśleć, że oburzało nas to, iż w PRL-u często mianowano ambasadorów "po uważaniu".
A ten człowiek nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak śmieszne są jego wypowiedzi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Generale, celny komentarz. Cóż z tego, że jest bezpartyjny, jeśli rozsiewa więcej propagandy niż niejeden partyjniak?
OdpowiedzUsuń"Uważałem, że należy służyć Polsce i staram się jak mogę od lat..." hahahaha dawno się tak nie uśmiałem!
OdpowiedzUsuńOdznaczony medalem Stresemanna, chwalony przez Niesołowskiego za ofiarną kartę walki o Polskę z bronią w ręku (w żadnym źródle nie ma o tym mowy), chlubiący się tym, że był jednym z głównych organizatorów pomocy Żydom w ramach Żegoty (nazwisko Zofia Kossak pewnie nic mu nie mówi...), przepraszający Niemców za przesiedlenia (bez komentarza), w wieku 83 lat zostaje prezesem Rady Nadzorczej Polskich Linii Lotniczych (ponownie bez komentarza). O jego antypolskich komentarzach nie ma nawet co wspominać.
Dziwne że jeszcze nikt nie zrobił o nim jakiegoś porządnego dokumentu, bo materiału miałby od cholery
Dobrze, Generale, że tego profesora umieściłeś w cudzysłowie, bo taki z niego profesor jak z Kwaśniewskiego magister
To zupełnie jak Macierewicz, który do niedawna był tak samo bezpartyjny, jak Bartoszewski. :)
OdpowiedzUsuń